Dyskutując niedawno z przyjacielem mym doszliśmy do dość trywialnego pojęcia szczęscia. Przyjmując, że perspektywa widzenia wynika wprost z punktu usadowienia 4 liter : Szczęście to mieć mieszkanie i nie mieć kredytu. Przeciętność to mieć mieszkanie i mieć kredyt lub wynajmować mieszkanie i nie mieć kredytu. Dolina zaś to nie mieć mieszkania i mieć kredyt lub mieć mieszkanie, mieć kredyt i nie móc go spłacać.
Nie zdradzę czy jestem szczęsliwa :)
ps. szczęscie nie ma nic wspólnego ze stanem posiadania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz